Urząd Gminy Łukowica
  • kwiaty
  • Tęcza
  • wielkanoc2
  • 1 MAJ
Poniedziałek, 8 września 2014

Partyzantka

Partyzantka

Wykaz imion członków oddziału partyzanckiego B.Ch. pod dowództwem Edwarda Trojanowskiego "Bartosza": Trojanowski Edward "Bartosz" - dowódca oddziału B.Ch. Dębski Wojciech "Bicz" - z-ca dow. oddziału, zginą tragiczną śmiercią, mając 42 lata. Pochodził ze wsi Stara Wieś. Mruk Antoni "Guzik" - z-ca "Bicz" z Siekierczyny, zginął tragiczną śmiercią 1945 r mając 25 lat. Pietrzak Ambroży "Słowik"- dowódca sekcji ze wsi Kicznia w pow. nowosądeckim. Wstąpił do oddziału mając 24 lata. Autor pamiętnika walk oddziału B.Ch.- Zmarł nagle w marcu 1968r. w Myślenicach. Górka Teofil "Dywan" – z Siekierczyny wstąpił do oddziału mając 22 lata. Pracował w własnym gospodarstwie w Siekierczynie. Mruk Stanisław "Juhas" -z Siekierczyny w powiecie limanowskim wstąpił do oddziału mają 25 lat. Sukinik Józef "Orzeł" - z Mordarki wstąpił do B.Ch. mając 30 lat, Wątroba Michał "Baran" - z Mordarki, wstąpił do oddziału w wieku 40 lat zginą za niewykonanie rozkazu w 1940 r. Wątroba Stanisław "Stary Baran " -z Mordarki wstąpił do oddziału mając 45 lat brat rozstrzelanego Michała Wątroby. Odszedł z oddziału w 1944 r ukrywając się na własną rękę. Szewczyk Franciszek "Kucharz " - ze Starej Wsi wstąpił do oddziału mając 27 lat. Zginą w czasie pełnienia służby. Cięciel Michał "Młynarz" – z Młyńczysk wstąpił do B.Ch. w wieku 45 lat późniejszy sołtys wsi. Ciecha Władsław "Piekarz" - z Roztoki wstąpił mając 35 lat, rolnik "Jastrząb" (nazwisko nieznane) – z Krakowa - lat 36 zginął w walce z Bandą w Łukowicy w 1945r. Pogwizd Stanisław "Sojka"- z Czarnego Potoka pow. N.Sącz lat 25. Stanisław Arendarczyk "Dzięciel"- z wioski Czarny Potok lat 28.

W czasach hitlerowskiej okupacji podobnie, jak na terenie całego byłego powiatu, tak i w Łukowicy już w końcu 1939r. ruch ludowy organizował pierwsze komórki chłopskiego oporu. W wyniku organizowania tajnej akcji konspiracyjnej powoływano tzw. trójki polityczne. Nosiły one nazwy na szczeblu powiatu "Nadleśnictwo", a w gromadzie "Leśniczówki", Trójki wiejskie nosiły nazwę "Gajówki". W każdej tutejszej wsi powstawał trójki polityczne. Organizatorami trójek byli zaufani działacze ruchu Ludowego. Trójkę polityczną we wsi Młyńczyska zorganizował Waśko Stanisław ze Świdnika. W skład trójki weszli Michał Cięciel (ps."Mlynarz") Wł. Pociecha ("Piekarz") ,J. Kamiński ("Bochenek") .Ludzie ci zwerbowali następnych członków do organizacji konspiracyjnej w liczbie 20 osób, tworząc w ten sposób oddział B.CH. Z Batalionów Chłopskich została wybrana Ludowa Straż, której zadaniem było czuwanie nad bezpieczeństwem mieszkańców wsi (ostrzegali przed łapankami do Niemiec, zwalczali sługusów i konfidentów niemieckich itp.) W 1943 r powołany został "Zielony Krzyż", któremu na terenie Młyńczysk przewodniczyła Kroczkówna z Przyszowej (ps."Lotna"). Uczyła ona członkinie "ZK" udzielania pierwszej pomocy rannym partyzantom. Kurs członkiń "ZK", który liczył 10 kobiet odbywał się w domu Michała Cięciela w Młyńczyskach. Młyńczyska, ze względu na daleką odległość od miast i szlaków komunikacyjnych, duże zalesienie terenu, stanowiły wymarzone miejsce na organizowanie się partyzantki. Miała tu swoją siedzibę grupa B.CH. należąca do powiatowego dowództwa. Zastępcą komendanta powiatowego był Dębski "Bicz". Grupa ta wymierzyła karę chłosty nadgorliwym sołtysom niemieckim, którzy znajdowali się prawie w każdej wsi. W 1943 r grupa licząca 8 osób dokonała wypadu do wsi Stronie, gdzie swoją siedzibę miał Urząd Gminy, aby zniszczyć wszystkie dokumenty gminne jak rejestry z zalegającymi z kontyngentem zboża, mleka, bydła oraz inne dokumenty osobowe, co na pewien czas zdezorientowało władze niemieckie i zahamowało łapanki oraz wywożenie ludzi na roboty do Niemiec. Partyzanci zabrali wówczas z gminy maszynę do pisania. Akcja ta miała następujący przebieg.

W kwietniowe popołudnie grupa 8 ludzi w mundurach niemieckich otoczyła budynek gminy w Stroniu czterech partyzantów wkroczyło do biura, gdzie pracowali urzędnicy. Na okrzyk "padnij", urzędnicy padli na podłogę i wymierzono im karę chłosty za wierną służbę Niemcom. Najwięcej batów dostał sekretarz gminy Górka (w późniejszym okresie został zastrzelony we własnym domu). Urzędniczki dostały tylko upomnienie. Wszystkie dokumenty zostały spalone przed budynkiem gminy. Podkreślić należy że wójt gminy należał do B.CH. i na jego prośbę dokonano tej akcji.

W akcji bojowej grupy B.CH. pod dowództwem Dębskiego pod jesień 1943 r grupa w liczbie 14 osób rozbroiła oddziały Niemców w liczbie ok. 40 osób w miejscowość Podegrodzie. Partyzanci zabrali karabiny maszynowe i zwyczajne, granaty ręczne i skrzynie z amunicją, którą rozdzielali pomiędzy drużynę chłopów należących do ruchu oporu.